24.320

Garden Tales

4.08/5(oceń: 26)📅2023 Jun 25
Garden Tales

Siema, gracze i nie-gracze! Gotowi na odjazdową przygodę w stylu match-3, gdzie zamiast strzelać do kosmitów, będziemy strzelać... kwiatkami? No właśnie, mowa o Garden Tales – takiej trochę bajce ogrodniczej, gdzie zamiast podlewać roślinki, łączysz kolorowe owoce i kwiatki, żeby zrobić miejsce dla kolejnej dawki uroku i chaosu. Prościej: trzy lub więcej takich samych duperelek w linii i boom! Znikają, a na ich miejsce spadają nowe, śliczne, kolorowe cuda, które tylko czekają, aż je połączysz. To jak układanie kwiatków na łące, tylko bez kleszczy i komarów – serio, kto tego nie lubi?

Fabuła? No, nie ma tu wielkiej epopei, ale kto by się przejmował, gdy masz do pomocy bandę uroczych krasnali ogrodowych? Oni nadzorują ten cały bajzel i potrzebują właśnie Ciebie – mistrza łączenia, żeby przywrócić porządek w swoim zielonym królestwie. Każdy poziom to nowe wyzwanie: zbierz określoną liczbę jabłek, rozbij blokady albo pozbądź się jakiegoś upierdliwego chwastu, który myśli, że jest królem ogrodu. To trochę jak sprzątanie pokoju, tylko bez płaczu mamy i z większą ilością owoców.

Mechanika? Prościzna! Klikasz, przeciągasz, swipujesz (czy jak tam wolisz) i łączysz te śmieszne elementy na planszy, aż zrobi się pusto i pięknie, a Ty czujesz się jak bohater ogrodowych rewolucji. A jak myślisz, że to nudne, to czekaj, aż trafisz na te zablokowane kafelki i power-upy, które działają jak turbo do twoich ogrodniczych akcji. Czujesz się wtedy jak ogrodnik na sterydach – tylko z mniej spoconym czołem.

Sterowanie? Z dziecinną łatwością. Na komputerze klik, przeciągnij i gotowe. Na telefonie – swip, swip i czaruj. Nawet babcia Zenia dałaby radę – serio, testowałem na mojej i działa! Interfejs jest tak przyjazny, że nawet Twój pies by się połapał, gdyby tylko miał palce (a może ma, kto wie?).

Podsumowując: Garden Tales to idealna odskocznia, kiedy świat rzuca Ci kłody pod nogi, a Ty masz ochotę po prostu połączyć kilka owoców i poczuć się jak król własnego ogrodu. To taki relaks z nutką wyzwania, gdzie śmiech miesza się z frustracją (ale spokojnie, bardziej śmiech, serio!). No i pamiętaj – jeśli Twoi znajomi nie potrafią ogarnąć prostych linii, to znaczy, że albo nie są Twoimi znajomymi, albo mają za słabe palce do swipów. Polecam sprawdzić! A ja tymczasem idę po kolejną dawkę jabłek, zanim krasnale zezłoszczą się, że nie mam dla nich nowych roślinek.