Gotowy na apokalipsę, która pachnie nie tylko strzelaniną, ale i... ogrodnictwem? W Pixel Apocalypse Shooting Zombie Garden wchodzisz do świata, gdzie zombiaki nie mają litości, a ty musisz wykazać się nie lada sprytem, żeby nie skończyć jako ich przekąska. To nie jest zwykły first-person shooter – to miks strzelania, strategii i... sadzenia kwiatków. Brzmi dziwnie? Spokojnie, to działa i to jak!
Wyobraź sobie, że jesteś ostatnią nadzieją ludzkości, ukrywającą się w ogrodzie, który został twoją twierdzą przeciw hordom nieumarłych. Twoim zadaniem jest nie tylko naparzać do zombiaków z przeróżnych broni, ale też sadzić roślinki, które zrobią za naturalne barykady i nawet potrafią zadać trochę bólu tym chodzącym trupom. Tak, dobrze przeczytałeś – w tej apokalipsie ziemniaki są równie ważne co karabin maszynowy!
Gra daje ci pełen wachlarz akcji: od biegania klawiszami WASD, przez celowanie i strzelanie myszką, aż po szybkie przełączanie broni cyfrówkami. Interfejs jest tak przyjazny, że nawet twój kot mógłby ogarnąć, co się dzieje – a to już coś! W międzyczasie zbierasz fanty z rozbitych zombi, upgrade’ujesz arsenał i odblokowujesz nowe zdolności, bo z każdą falą tych szwendaczy robi się coraz goręcej.
Co najlepsze? Musisz myśleć strategicznie – które rośliny posadzić, żeby zablokować drogę nieumarłym albo ich wkurzyć? Każdy gatunek ma swoje triki: jedne mają zasięg godny snajpera, inne są bardziej jak młot pneumatyczny na korzeniach. A zombi? O, tu wchodzi cała menażeria – każdy typ ma swoje słabości i sztuczki, więc nudno nie będzie. W końcu, kto by pomyślał, że apokalipsa zombiaków to taki ogródkowy cyrk?
Z początku myślałem, że to kolejna strzelanka, ale po pierwszych 10 minutach ogarnąłem, że to jest jakby Plants vs. Zombies spotkało Call of Duty i razem poszli na piwo – i wyszło im coś genialnego. No dobra, może bez piwa, bo to apokalipsa, ale idea jasna! Jeśli chcesz się sprawdzić, czy twoi znajomi faktycznie nie rzucą cię na pożarcie, to Pixel Apocalypse Shooting Zombie Garden jest jak znalazł. Przygotuj się na dużo śmiechu, odrobinę paniki i solidną dawkę siekania nieumarłych z humorem i zielonymi pazurami!