Gotowy na niezły ubaw z lodem i ogniem? Wbijaj do Ice And Fire Twins – gry, która nie tylko przypali Ci oczy, ale też porządnie zmrozi mózg! Wcielasz się tu w rolę jednego z bliźniaków, bo przecież co może pójść nie tak, gdy ognisty brat i lodowy brat łączą siły (lub próbują się nie pozabijać)? To jak oglądanie rodzinnego spotkania w wersji fantasy, gdzie zamiast kłótni o pilot jest epicka walka o przetrwanie.
Ta gra to idealny miks: z jednej strony mroźne lodowe krainy, gdzie czujesz się jakbyś zaraz miał zamarznąć na kość (przydałoby się termos z herbatą, serio), z drugiej – piekące gorące pustynie, które dają w kość bardziej niż lato w mieście bez klimatyzacji. No i oczywiście tajemnicze jaskinie i podziemia, w których aż chce się zgubić, ale hej – przynajmniej nie trafi się na te same memy co na Instagramie!
Nie uwierzysz, ile tam jest wyzwań! Przeciwnicy? Mnóstwo. Bossowie? Tacy trudni, że czasem zastanawiałem się, czy nie lepiej zająć się czymś spokojniejszym, jak np. układanie klocków dla dzieci. Ale nie dałem się – walka o przetrwanie to przecież podstawa, a szybkie palce i bystre oko to Twój najlepszy kumpel. No i zagadki! Takie, że nawet Sherlock by dostał migreny, ale co tam – rozwiązywanie ich to czysta frajda (no dobra, czasem frustrująca, ale nadal frajda!).
Akcja jest tak dynamiczna, że momentami czułem się jak na rollercoasterze bez pasów – niby wiesz, że będzie dziko, ale i tak krzyczysz jak szalony. A to nowy przeciwnik wyskoczy, a to jakaś zagadka wyskoczy znienacka i musisz działać na pełnej petardzie. Generalnie, jeśli masz ochotę na grę, która rzuci Cię na głęboką wodę i przetestuje, czy Twoi bliźniacy – bliscy czy dalsi – wyjdą cało z każdej przygody, to Ice And Fire Twins to strzał w dziesiątkę.
Podsumowując: weź głęboki oddech (ale nie za głęboki, bo lodowy brat może to wykorzystać), włącz tryb bojowy i ruszaj na wyprawę, która rozgrzeje Twoje serce i zamrozi zmysły. Ja już się wciągnąłem i chyba czas zostawić kolegom trochę lootów… albo nie. W końcu kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa, prawda?