Gotowy na wyprawę, która sprawi, że Twój mózg będzie kręcić się szybciej niż bączek na sterydach? W Labyrneath 2 wskakujesz w buty śmiałego poszukiwacza przygód, który postanowił, że odnajdzie ten przeklęty, pełen pułapek i potworów labirynt, bo gdzieś tam, w jego sercu, czeka na Ciebie legendarne skarby. Brzmi jak łatwizna, prawda? LOL, nie tym razem!
Wyobraź sobie, że przechodzisz przez kolejne poziomy, a każdy z nich to jakby ktoś podkręcił pokrętło trudności na koszmarne wyzwanie. Pułapki? Są. Zagadki? Oczywiście, a jeszcze bardziej zakręcone niż instrukcja obsługi ekspresu do kawy. A na dokładkę — potwory! Każdy z własnym zestawem ataków, które sprawiają, że czujesz się, jakbyś próbował wygrać bitwę tańcząc sambę na lodzie. Nie masz się jednak co poddawać, bo Twoja zręczność (albo szczęście) może zadecydować o tym, czy zostaniesz bohaterem czy królem respawnów.
Walka to tutaj nie bajka – musisz kombinować, myśleć taktycznie, a czasem po prostu uciekać jak najszybciej, kiedy potwór zacznie śpiewać swoją ulubioną pieśń Zaraz Cię zjem!. No i te nagrody, które wypadają po pokonaniu przeciwników! Czasem bardziej pożądane niż kawa o 8 rano, bo właśnie dzięki nim możesz rozwijać swoje umiejętności i stawać się coraz bardziej epickim wojownikiem, mistrzem pułapek i pogromcą labiryntowych tajemnic.
A propos tajemnic – odkryjesz tu starożytne pisma i artefakty, które sprawią, że poczujesz się jak Indiana Jones na sterydach (tylko bez kapelusza i bicza, chyba że wymyślisz, jak je wcisnąć do ekwipunku). Fajnie, bo dzięki nim dowiesz się, czemu ten labirynt w ogóle istnieje i kto postanowił zrobić z niego najgorszy escape room wszech czasów.
Podsumowując, Labyrneath 2 to gra, która zmusi Cię do myślenia, będzie Cię ścigać, kusić legendarnymi skarbami, a przy okazji rozbawi do łez (albo przynajmniej do frustracji, którą będziesz próbować zamienić w śmiech). Idealna na długie wieczory, kiedy chcesz sprawdzić, czy Twoi znajomi naprawdę chcą Cię zobaczyć martwego w PvP albo czy potrafisz bez wybuchu śmiechu przejść kolejną zagadkę. Więc, co Ty na to? Wskakujesz czy będziesz dalej gadać, a legendarne skarby będą się same zbierać?