Gotowy na niezły ubaw i trochę adrenaliny? Noob vs Pro 2: Jailbreak to taka internetowa petarda, gdzie możesz wreszcie sprawdzić, czy jesteś raczej tym noobem, który potyka się o własne nogi, czy prosem, który ucieka z więzienia szybciej niż ja z kuchni, kiedy mama woła na obiad! To gra online multiplayer z gatunku akcja-przygodowa połączona z platformówką, czyli skacz, biegaj i kombinuj, by nie skończyć w celi numer 13 na długo.
Cała akcja kręci się wokół dwóch typów – nooba, czyli takiego sympatycznego fajtłapy, który robi wszystko na opak, i prosa, co to ma plan i refleks jak ninja na kofeinie. Obaj utknęli w więzieniu, a celem jest jedno: ucieczka, panie! Po drodze czekają na Was strażnicy z radykalnym podejściem do trzymaj się cicho, pułapki, które zaskoczą Cię częściej niż rachunek za prąd, i zagadki, które sprawią, że poczujesz się jak Sherlock Holmes, ale bardziej skołowany.
W Noob vs Pro 2: Jailbreak zbierasz klucze, rozwiązujesz łamigłówki, a nawet wykonujesz śmieszne kaskaderskie numery (no dobra, może nie zawsze śmieszne, czasem bardziej nieudolne, ale kto by tam liczył). Punkty lecą na konto, a dzięki nim odblokowujesz nowe umiejętności i ulepszenia, żeby Twoja ucieczka była bardziej efektowna niż taniec TikTokowicza na parkiecie. A jeśli masz duszę sabotażysty, możesz też wkręcać druga stronę w niezłe tarapaty, ustawiając pułapki i przeszkadzając jak prawdziwy mistrz chaosu.
Sterowanie? Proste jak drut – na klawiaturze biegasz, skaczesz i chowasz się za rogiem, a jeśli wolisz telefon, dotykowe przyciski sprawią, że Twoje palce poczują się jak na imprezie w rytmie escape-roomowej gorączki. W sumie, nawet jak pierwszy raz w życiu trzymasz gamepada, to ogarniesz, bo gra chce, żebyś się dobrze bawił, a nie żebyś płakał nad instrukcją.
Mechaniki to mieszanka platformówki z nutką skradania – wybierasz: pędzisz na złamanie karku, jakbyś gonił busa, albo cichcem, jak ninja-kot pod osłoną nocy. Do tego dostajesz power-upy: turbo sprint, kamuflaż, a nawet inne bajery, które sprawiają, że gra to nie tylko ucieczka, ale i taktyczna rozgrywka na maxa. No i ten moment, kiedy myślisz, że już masz ucieczkę na widelcu, a tu nagle noob stawia Ci pułapkę – wtedy śmiech przez łzy gwarantowany.
Podsumowując, Noob vs Pro 2: Jailbreak to mieszanka śmiechu, chaosu i trochę zdrowej rywalizacji, która potrafi wciągnąć bardziej niż serial o weekendzie bez internetu. Idealna, żeby przekonać się, czy Twoi znajomi to naprawdę kumple, kiedy zaczyna się wymiana ciosów o klucz do wolności. Więc jeśli masz ochotę na dobrą zabawę, dużo śmiechu i ucieczkę pełną zwrotów akcji – wskakuj do Noob vs Pro 2: Jailbreak i pokaż, czy jesteś noobem, czy prosem!
