Gotowy na niezły ubaw z podskakującymi futrzakami? Throw Sheep to taka casualowa perełka w świecie gier przeglądarkowych, gdzie zamiast strzelać laserami czy walić kosmitów, rzucasz... barankami! Brzmi absurdalnie? No to dobrze, bo właśnie o to chodzi! Ta gra to połączenie zagadek i strategii, ale nie takiej, co przyprawia o ból głowy – raczej takiej, gdzie myślisz Jak tu najlepiej podrzucić tę owieczkę, żeby nie wylądowała w szambie?.
Wcielasz się w rolę pasterza (takiego trochę szalonego, trzeba przyznać), który zamiast zwyczajnie prowadzić stado, musi je wystrzelić przez różne przeszkody jakby to były miękkie, pluszowe rakiety. Każdy poziom to nowa przygoda: pagórki, płotki, rzeki – wszystko po to, żeby rzucić owcą prosto do celu lub zebrać jakieś bonusy. Grafika jest żywa i pełna uroku, więc nawet jeśli masz oko jak kot w nocy, to i tak nie pogubisz się w tym kolorowym zamieszaniu.
Sterowanie? Proste jak budowa cepa! Wystarczy złapać myszkę, celować i puścić baranka z odpowiednią siłą. Taki classic drag-and-release, tylko zamiast piłki – futrzak. I serio, nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż widok lecącej w powietrzu owieczki, która robi salto, trach – i ląduje dokładnie tam, gdzie trzeba. No dobra, bywa też, że spada jak worek ziemniaków, ale hej, w życiu też nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem.
Gra wymaga nie tylko refleksu, ale też trochę mózgu. Musisz przemyśleć kąty rzutu, siłę, a nawet timing – bo czasem liczy się sekundka, żeby owca nie skończyła na drzewie albo w błocie. Z czasem pojawiają się power-upy i przeszkody, które potrafią uprzykrzyć życie bardziej niż te skarpetki bez pary w twojej szufladzie.
Najlepsze? Możesz sprawdzić, czy twoi znajomi to faktycznie kumple, kiedy zaczniecie rywalizować o najlepszy wynik. Bo uwierz mi – rzucanie owcami to nie taka prosta sprawa, a nerwy grają tu równie mocno jak dobra kawa o poranku. Throw Sheep to idealna odskocznia, gdy masz ochotę na chwilę relaksu z humorem i bez spiny, a jednocześnie chcesz poczuć się jak prawdziwy pasterz z supermocą rzutu.
Więc jeśli szukasz czegoś lekkiego, przyjemnego i zaskakująco wciągającego – daj Throw Sheep szansę. Będzie śmiesznie, będzie absurdalnie, a przy tym trochę połamiesz sobie głowę nad tym, jak najlepiej wystrzelić swoje owce w kosmos (albo przynajmniej na drugą stronę przeszkody). A może nawet zakochasz się w tych kosmatych latawcach. No bo kto by się nie zakochał?