Gotowy na to, żeby rzucić się w wir wikingowego chaosu, ale bez konieczności noszenia hełmu z rogami (chociaż, serio, kto by się nie chciał tak wystroić)? Vikings Tavern to gra, która pozwoli Ci zostać nie tylko szefem kuchni, ale i potentatem w branży napojowo-jedzeniowej w epoce, gdzie mięso było mięsem, a piwo lało się strumieniami. Tak, moi drodzy, to jest twoja szansa, żeby pokazać, że prowadzenie własnej tawerny wikingów to nie bułka z masłem – to prawdziwa, epicka przygoda z patelnią w jednej ręce i toporem w drugiej (no dobra, topór tylko w wyobraźni, bo gryzienie swoich klientów nie wchodzi w grę).
Na start musisz sobie wybrać lokalizację, bo przecież nikt nie chce napić się miodu pitnego w jakimś zapyziałym kącie, gdzie nawet troll nie zagląda. Potem zaczyna się zabawa w dekoratora wnętrz – meble, świeczki, klimatyczne barowe akcesoria – wszystko po to, by twoja tawerna była tak przytulna, że nawet najbardziej zgorzkniały wojownik poczuje się jak w domu. A skoro mówimy o wojownikach, to zatrudnij ekipę pracowników, którzy ogarną wszystko od nalewania piwa, przez rzucanie mięsem na grilla, aż po pilnowanie, żeby nikt nie przewrócił stołu w trakcie kłótni o ostatni placek ziemniaczany.
Nie daj się jednak zwieść – zarządzanie finansami w Vikings Tavern to nie przelewki! Musisz tak kręcić menu i promocjami, żeby kasa się zgadzała, a klienci wychodzili najedzeni i szczęśliwi (albo chociaż trochę mniej pijani). No i pamiętaj, żeby regularnie dorzucać nowe dania, bo nikt nie chce codziennie jeść tego samego, nawet jeśli to jest pycha jak u babci.
Jakby tego było mało, Vikings Tavern to nie tylko symulator kelnera-amatora. Gra ma też fajny twist RPG – rozwijasz swojego bohatera, zdobywasz nowe umiejętności (na przykład jak zrobić zupa tak dobra, że klienci będą gotowi walczyć o nią na pięści) i przedmioty, które sprawią, że Twoja tawerna stanie się legendą. A jeśli lubisz trochę adrenaliny, wskocz do trybu PvP i pokaż innym, kto jest królem wikingowskiej kuchni – ostrzegam, potyczki o najlepszą tawernę potrafią wywołać więcej emocji niż finał programu kulinarnego!
Podsumowując: jeśli masz duszę stratega, kochasz klimaty wikingów i chcesz się pośmiać, prowadząc swoją własną, nieidealną, ale jakże epicką tawernę online, Vikings Tavern to jest to! Szczerze mówiąc, moja pierwsza próba gotowania skończyła się katastrofą, ale klimat i humor gry sprawiły, że wróciłem tam jak do najlepszego baru w mieście. No i serio – gdzie indziej możesz być wikingiem i kelnerem jednocześnie? Polecam z całego serca (i z odrobiną sosu BBQ na palcach).
