Okej, wyobraź sobie taką sytuację: budzisz się rano, a Twoja druga połówka – w tym wypadku Ewa – znika bez śladu. Co robisz? No jasne, bierzesz maczugę i ruszasz na jej poszukiwania, bo przecież serce (i przetrwanie) są ważniejsze niż drzemka! Tak właśnie zaczyna się nasza epicka, choć lekko prehistoryczna przygoda w Adam i Ewa – grze, która łączy w sobie eksplorację, rozwiązywanie zagadek i niezły luzik w opowieści.
Wcielasz się w Adama, jaskiniowca z misją – znaleźć swoją ukochaną Ewę, która zniknęła jak kamień w wodę (albo raczej jak mamut pod ziemią). Podczas wędrówki przez przeróżne środowiska (czytaj: jaskinie, lasy i inne miejsca, gdzie można się łatwo potknąć albo wpaść w tarapaty) czekają na Ciebie przeszkody, łamigłówki i postaci tak dziwaczne, że nawet Twoja babcia by się nie połapała. No i humor – bo serio, ta gra to nie jest jakaś poważna saga, tylko niezły ubaw gwarantowany!
Co najlepsze? Sterowanie jest tak proste, że nawet Twój kot mógłby się nauczyć – po prostu klikasz myszką lub stukasz palcem (dla tych, co wolą dotykowe cuda) i Adam robi, co mu każesz. Zbiera przedmioty, kombinuje, kombinuje i kombinuje, aż w końcu rozwiązuje kolejną zagadkę. Czasem trzeba połączyć dwie rzeczy, czasem użyć czegoś w zupełnie nieoczekiwany sposób – serio, nie raz pomyślałem, że po co komu takie dziwactwa, ale potem gra mnie zaskoczyła i padłem ze śmiechu (nie pamiętam czy to było przez te zagadki, czy przez moje umiejętności klikania – pewnie jedno i drugie).
Podróż Adama i Ewy to jak połączenie rodzinnego spaceru z polowaniem na skarby, tyle że zamiast zająca gonisz swoją ukochaną przez świat pełen kuriozalnych zagadek i śmiesznych postaci. A jeśli masz znajomych, którzy lubią trochę poprzekomarzać się podczas gry – idealna zabawa, żeby sprawdzić, kto naprawdę nadaje na tych samych falach i kto krzyczy to twoja wina! najgłośniej, kiedy coś pójdzie nie tak.
Podsumowując: Adam i Ewa to świetna, lekka gra przygodowa, która nie wymaga od Ciebie bycia geniuszem łamigłówek ani mistrzem e-sportu. Wystarczy trochę sprytu, chęć śmiechu i odrobina cierpliwości, żeby rozwiązać kolejne zagadki i po prostu dobrze się bawić. Jeśli szukasz czegoś, co rozrusza szare komórki, a jednocześnie rozbawi do łez – ta gra jest właśnie dla Ciebie. No to na co czekasz? Maczuga w dłoń i do dzieła!
