8.949

Adam i Ewa: Poszukiwanie miłości

4.74/5(oceń: 61)📅2023 Jun 28
Adam i Ewa: Poszukiwanie miłości

Gotowy na niezłą jazdę bez trzymanki w prehistorycznym stylu? Adam i Ewa: Poszukiwanie miłości to taka gra, która mówi: Hej, chodź ze mną na spacer po epoce kamienia łupanego, ale nie zapomnij rozwiązać kilku zagadek, bo inaczej Ewa ucieknie ci sprzed nosa!. W tej puzzle adventure przenosisz się do czasów, kiedy dinozaury jeszcze nie wymyśliły Instagrama, a faceci podrywali dziewczyny rzucając w nie kamieniami (oczywiście metaforycznie – albo nie, kto to wie?).

Wcielasz się w Adama, sympatycznego jaskiniowca z niezłym instynktem detektywa – bo jak inaczej znaleźć zgubioną Ewę? Ta gra to absolutna mieszanka miłości, przygody i łamania sobie głowy nad łamigłówkami, które potrafią wciągnąć bardziej niż weekend maraton serialowy na Netflixie. Każdy poziom to inny puzzle, które trzeba rozwiązać, żeby przejść dalej – trochę jak życie, tylko z mniej rachunkami do opłacenia.

Co jest najlepsze? Obsługa jest tak prosta, że nawet Twoja babcia ogarnęłaby, jak klikać, przeciągać i rzucać przedmiotami (oczywiście wirtualnie, żeby nie dostać bana od sąsiada). Masz do dyspozycji intuitive controls, które pozwolą Ci na swobodne eksplorowanie całej tej jaskiniowej dżungli i zabawę bez frustracji, bo wiadomo, nikt nie lubi, jak mu się myszka zacina w momencie kluczowego kliknięcia.

Najlepsza część? Nie tylko rozwiązywanie tych wszystkich zagadek, ale też interakcja z postaciami NPC, które potrafią rozbawić do łez albo wzruszyć bardziej niż finał Kevina samego w domu. Adam spotyka różne dziwaczne kreatury i jaskiniowe dziwadełka, które dodają smaczku całej historii. A jak już myślałem, że nic mnie nie zaskoczy, to jedna zagadka sprawiła, że mój mózg zaczął dymić bardziej niż grill na niedzielnym pikniku!

Podsumowując: Adam i Ewa: Poszukiwanie miłości to idealna gra, jeśli chcesz trochę pośmiać się, pogłówkować i przypomnieć sobie, że nawet jaskiniowcy potrafili dążyć do celu z uporem godnym mistrza Netflixa w binge-watchingu. To takie miłe przypomnienie, że love quest to nie tylko bajka – to prehistoria emocji, zagadek i śmiechu. Więc jeśli masz ochotę na lekką, zabawną przygodę, gdzie możesz poczuć się jak Indiana Jones, tylko bez węża – to jest coś dla Ciebie!