Gotowy na niezły ubaw w świecie, gdzie zabawki nie tylko ożywają, ale i próbują Cię wykończyć? Wskakuj do Buggy Wuggy - Platformer Playtime i przeżyj przygodę w kolorowej fabryce zabawek, która... no cóż, trochę się zepsuła. Wyobraź sobie, że Twoja ulubiona maskotka nagle zamienia się w kombinację sprytnego gimnastyka i nieustraszonego łobuza, który musi przeskakiwać, unikać i pokonywać złośliwe zabawki – i to wszystko z gracją, jakby właśnie wygrał konkurs tańca na weselu ciotki Krysi!
Naszym bohaterem jest Buggy Wuggy – trochę psotny, trochę uroczy, no i z misją ratowania świata przed totalnym bajzlem. Fabuła? Prosta, jak obsługa pilota do telewizora po kilku kieliszkach: wesoła fabryka zabawek została opanowana przez złowrogie siły, a Ty musisz naprawić ten chaos, skacząc po platformach, rozwiązując zagadki i łapiąc wszelkie możliwe bonusy, które zwiększą Twoje szanse na przetrwanie (czytaj: pozwolą Ci poczuć się jak ninja z kreskówki).
Sterowanie jest tak proste, że nawet babcia, która myśli, że te strzałki to do klawiatury, da radę – strzałki, skok, interakcja – i jazda! Buggy Wuggy reaguje błyskawicznie, więc Twoje palce będą tańczyć po klawiaturze szybciej niż Ty na parkiecie po kawie z podwójnym espresso. A kiedy już poczujesz się jak mistrz platformówek, gra dołoży Ci jeszcze power-upy, które sprawią, że Twój bohater będzie skakać wyżej niż Twoje oczekiwania wobec poniedziałku rano!
Oczywiście nie zabraknie też przeciwników – tych złych zabawek, które wyglądają, jakby wyszły prosto z najgorszego koszmaru dziecięcego pokoju. Wyobraź sobie walkę z nimi – czasem trzeba ich przechytrzyć, czasem przeskoczyć, a czasem po prostu... uciekać w popłochu, bo jeden zły krok i koniec zabawy. A jak już dojdziesz do bossa, to przygotuj popcorn – będzie się działo! Bo te batalie to jak finałowy odcinek Twojego ulubionego serialu, tylko że z więcej skokami i mniej dramą.
Podsumowując: Buggy Wuggy - Platformer Playtime to gra, która łączy w sobie więcej kolorów niż Twoja ulubiona tęcza po deszczu, więcej psot niż kot sąsiadów i więcej śmiechu niż na rodzinnej imprezie (no dobra, może trochę przesadzam, ale serio jest fajnie). Idealna dla każdego, kto chce poczuć się znowu jak dziecko, które nie boi się ciemności i potworów spod łóżka – tylko tym razem, to Ty jesteś tym, kto rozdaje karty!