Gotowy na niezły ubaw i trochę cukierkowego postrachu? Pinata Zombie Hunter to gra, która rzuca Cię w wir akcji pełnej kolorów, strzelania i taktycznych wygibasów – wszystko w świecie, gdzie słodkie piñaty nagle postanowiły zrobić sobie przerwę od imprezy i zamieniły się w nieumarłe, żarłoczne zombie. Brzmi jak impreza u wujka, która wymknęła się spod kontroli? Dokładnie tak!
Twoim zadaniem jest wcielenie się w nieco zwariowanego bohatera, który musi uratować ten zwariowany, cukierkowy świat przed apokalipsą pełną zombiaków w kształcie piñat. Każdy level to nowa dawka wyzwań – od klasycznego polowania na zombie piñaty, przez zbieranie cukierków (bo kto nie lubi słodyczy?), aż po odkrywanie tajemnic i bonusowych poziomów, które sprawią, że zapomnisz o rzeczywistości. No chyba że Twój kot zacznie chodzić po klawiaturze – wtedy to już inna bajka.
Sterowanie? Proste jak bułka z masłem, albo jak strzelanie do piñaty na urodzinach, tylko bez ryzyka oberwania śmiesznym kijem. Poruszasz się strzałkami lub joystickiem, a celujesz i strzelasz myszką – lekki, szybki i przyjemny ukłon w stronę tych, co chcą się zabawić bez zbędnego męczenia palców. A jeśli lubisz dopieszczać swoje postacie i sprzęt, masz tu niezły kombajn – personalizacja postaci i wymyślnych broni, które dodają tęgiego kopa do rozgrywki.
Mechanicznie to miks strzelanki i platformówki, więc nie tylko klikaj do celu, ale też skacz, unikaj i kombinuj, żeby nie skończyć jako obiad dla zombi-piñaty. Po drodze łapiesz power-upy i supermoce, które dają Ci chwilowe turbo-mocne zdolności – bo kto nie chce poczuć się jak bohater z kreskówki na dopalaczach? A grafika? No normalnie feeria barw i ruchu, jakby ktoś wpadł na pomysł, żeby wrzucić karuzelę na rollercoaster – kolorowo, energetycznie i totalnie odjazdowo!
Podsumowując: Pinata Zombie Hunter to idealna mieszanka śmiechu, szczęścia i strategicznego myślenia, która wciągnie każdego, kto lubi trochę chaosu z odrobiną słodyczy. To gra, dzięki której przekonasz się, że nawet zombiaki mogą być urocze, a ratowanie świata nigdy nie było tak przyjemne (i kolorowe). No to łap za myszkę i pokaż tym zombi-piñatom, kto tu rządzi!