Ej, słyszeliście o Orange Ranch? To taka mega kontynuacja kultowej strzelanki do bąbelków Orange Bubbles, ale teraz z nutką farmerskiego szaleństwa i pomarańczowej magii. Tak, dobrze słyszeliście – zamiast tylko strzelać do bąbelków, teraz budujesz własne ranczo! Brzmi jak plan na emeryturę, co?
Wyobraźcie sobie: zaczynasz z malutką działką, gdzie jedyną uprawą jest kilka smutnych drzewek, które wyglądają, jakby ledwo co przeżyły ostatni odcinek suszy. Ale nie poddajesz się! Z czasem sadzisz nowe drzewa, podlewasz, pielęgnujesz – no i oczywiście łapiesz te soczyste pomarańcze, które z czasem robią się tak wielkie, że mógłbym się nimi obijać po głowie (i nie, to nie jest zachęta do testowania na sobie). Potem sprzedajesz swoje plony i zaczynasz wspinać się po szczeblach pomarańczowego rolniczego imperium. Kto by pomyślał, że bycie potentatem pomarańczowym może być takie satysfakcjonujące?
Muszę przyznać, że z początku myślałem, że to kolejna nudna farmówka, ale Orange Ranch zaskoczyło mnie totalnie! Strzelanie do bąbelków wciąż jest obecne, ale teraz wplecione w zabawę uprawą i zarządzaniem ranczem – to jakby połączyć zabawę na placu zabaw z obowiązkami dorosłego. No i serio, nie jest to wcale takie łatwe, zwłaszcza gdy próbujesz ogarnąć, czy ta góra pomarańczy to zasługa twoich rolniczych zdolności, czy może po prostu szczęścia (albo cheaterów online... ale o tym cicho!).
Co więcej, gra ma tryb, który pozwala ci pokazać znajomym, kto jest prawdziwym mistrzem pomarańczowego biznesu. Idealna sytuacja, żeby przekonać się, czy twoi kumple to faktycznie kumple, kiedy rozgrywa się walka o najlepsze drzewko albo najbardziej soczyste owoce. Kto pierwszy na liście pomarańczowych bossów? No właśnie!
Generalnie, jeśli masz ochotę na trochę relaksu z odrobiną strzelania, trochę farmy i mnóstwo śmiechu (bo serio, widok tłumu bąbelków pękających pod twoim pomarańczowym łukiem jest jak stand-up komedia w pikselach), Orange Ranch jest zdecydowanie dla ciebie. Więc chwyć ten pomarańczowy łuk, sadź, strzelaj i... nie zapomnij podlewać drzew, bo inaczej twoje imperium zmieni się w pustkowie bez smaku.