Siema! Gotowy na prawdziwą pikselową przygodę, która sprawi, że twoje palce zaczną tańczyć jakby na koncercie disco polo? Poznaj Age of Pixel – grę, gdzie każdy piksel ma znaczenie, a ty jesteś tym bohaterem, który musi uratować całe królestwo przed mrocznymi siłami. Brzmi jak kolejny sztampowy RPG? Oj, nic bardziej mylnego! Tu nie tylko klikasz, tu decydujesz, planujesz i – co najlepsze – czujesz się jak król własnej pikselowej dżungli.
W Age of Pixel możesz eksplorować takie lokacje, że aż chce się wyciągnąć mapę i zgubić na dobre. Nie, serio – od lasów pełnych dziwnych pikselowych stworzeń po mroczne lochy, gdzie nawet mysz się boi. Przy okazji łapiesz przedmioty jakbyś zbierał naklejki z Kinder Niespodzianki – wszystko po to, by ulepszyć swoją postać i rozwinąć umiejętności tak, żeby nawet sam Gandalf mógł ci pozazdrościć magii.
A co najbardziej rozwala system? Decyzje! Nie jakieś tam losowe kliknięcia, ale prawdziwe wybory, które sprawiają, że fabuła skręca bardziej niż rondo w twoim mieście za godzinę szczytu. Czasem musisz się zastanowić, czy zaufać tajemniczej postaci, czy ją rzucić w pikselowego goblina (bez urazy, gobliny). Każde tak i nie wpływa na to, jak inni widzą twojego bohatera – po prostu polityka na miarę pikselowej wersji Sejmu.
Myślisz, że to solo gra? Nic z tego! Tryb wieloosobowy pozwala ci sprawdzić, czy twoi znajomi to naprawdę kumple, czy tylko przypadkowi randomi, którzy rzucą cię na pożarcie w bitwie o terytoria. Możecie tu tworzyć sojusze, organizować bitwy, a potem kłócić się, kto zgarnął lepszy loot – czyli klasyka. To trochę jak gra w bierki, ale zamiast patyczków, macie miecze i magię.
Szczerze mówiąc, Age of Pixel to nie jest tylko gra – to szkoła życia w pikselowej wersji. Trzeba się sprytnie planować, czasem kombinować jak prawdziwy strateg i liczyć na to, że nie wpadniesz na jakiegoś idiotę zbrojnego po uszy w glany. Więc jeśli masz ochotę na trochę śmiechu, trochę wyzwań i masę niezapomnianych chwil, wejdź do Age of Pixel i pokaż, że prawdziwy bohater to ty, nie ten z Facebooka, co lajkuje wszystko, czego nie rozumie!