Okej, wyobraź sobie, że wskakujesz do swojego kosmicznego śmieszka, który wygląda jakby ktoś go sklecił z klocków LEGO i wszystkiego, co pikselowe, a teraz masz jedną misję – nie dać się rozjechać przez armię... no właśnie, czegoś, co wygląda jakby 8-bitowe potworki wyczołgały się prosto z twojej dziecięcej konsoli z lat 80.! Witamy w Pixel Purge – dynamicznej strzelance, gdzie każdy piksel może być twoim wrogiem, a każdy wrogi piksel – twoim problemem.
Ta gra to totalny powrót do przeszłości, ale nie tej, gdzie wszyscy grali w pasjansa (choć szkoda, że nie ma takiego trybu). Pixel Purge serwuje ci pikselową grafikę w stylu retro, jak z czasów, gdy joystick był królem, a kolorowe efekty miały więcej uroku niż kawa w automacie na uczelni. Do tego dochodzi muzyka, która przypomina soundtrack z imprezy u dziadka – niby staroświecka, ale nie da się od niej oderwać uszu!
Teraz trochę o samej grze – tu chodzi o reflekse, celność i trochę szczęścia, bo te pikselowe potwory nie zamierzają dać ci taryfy ulgowej. Unikaj ich pocisków niczym ninja na dopingu, jednocześnie wypuszczając salwy ze swojego statku, żeby każdy wróg zobaczył, kto tu rządzi w tej kosmicznej dzielnicy. A jakby tego było mało, co level to wyzwanie trudniejsze, a bossowie? No cóż, oni to nie są jakieś tam pikselowe kotki – wymagają kombinowania i strategii, bo inaczej skończysz jako kosmiczny pył (albo coś mniej klimatycznego).
Co mnie rozbawiło? Możliwość ulepszania statku! Możesz sobie podkręcić ogień tak, że przeciwnicy będą płakać pixelowymi łzami, albo przyspieszyć do prędkości światła (albo przynajmniej tak się poczujesz), albo wzmocnić pancerz, żeby nie rozpaść się na piksele po pierwszym strzale. Każda rozgrywka to trochę inna bajka, bo decydujesz, czy chcesz być kosmicznym rekinem czy raczej powolnym, ale niebezpiecznym dinozaurem.
Szczerze mówiąc, Pixel Purge to taka gra, która sprawdzi, czy twoi znajomi to faktycznie kumple, czy tylko ludzie, z którymi przypadkiem dzielisz adres Discorda, bo w trybach PvP emocje sięgają zenitu, a każdy pixelowy łup jest jak zdobycie złota w realu. Idealne dla fanów retro, którzy nie boją się wyzwań i chcą trochę pośmigać w kosmosie, nie wychodząc z kapci.
Więc, gotowy na pikselową rzeź? Wskakuj do Pixel Purge i pokaż, że masz to coś – ten kosmiczny luz i refleks, który sprawi, że przeżyjesz tę szaloną, odprężającą i czasami absurdalną przygodę. Tylko uważaj, bo każdy pixel potrafi zaskoczyć!