3.166

Pokój jak ze snu

5/5(oceń: 3)📅2021 Jul 30
Pokój jak ze snu

Gotowy na wyprawę do świata, gdzie zagadki czają się za każdym rogiem, a każdy pokój wygląda, jakby ktoś pomylił go z planem filmowym do Incepcji? Właśnie w tym stylu gra Dreamlike Room (czyli po polsku mniej oficjalnie, ale bardziej klimatycznie: Pokój jak ze snu) wciąga Cię w wir tajemnic i łamigłówek tak skomplikowanych, że nawet Sherlock by się zdziwił!

Wyobraź sobie: wchodzisz do magicznego pokoju, gdzie wszystko – od zapomnianej filiżanki po dziwacznie zakręcony zegar – może być kluczem do wyjścia. I nie, nie jest to kolejna nudna gra znajdź klucz i odblokuj drzwi. Dreamlike Room to prawdziwy trening dla mózgu i oczów – bo żeby rozwiązać zagadki, musisz mieć spostrzegawczość godną kota i spryt większy niż mój pies, który zawsze próbuje ukraść mi kanapkę.

Co najlepsze, każdy pokój to nowa historia, nowy zestaw wyzwań i nowy powód, żeby przeklinać pod nosem, że nie możesz znaleźć tej cholernie ukrytej wskazówki. Ale hej, właśnie to jest najlepsze! Ta gra to jak połączenie escape roomu z magicznym kalejdoskopem, gdzie za każdym razem, gdy myślisz, że już wiesz, co i jak, ona rzuca Cię na głęboką wodę i mówi: Ej, myślisz, że to koniec? Dopiero zaczynamy!

Nie ma tu miejsca na nudę – serio, każda plansza zmusza do myślenia na 200% i kombinowania, czy ten dziwny symbol nie jest przypadkiem odnośnikiem do tajnego sejfu albo magicznego klucza. Pokój jak ze snu to idealna gra, jeśli chcesz odetchnąć od codzienności i zanurzyć się w świat, gdzie rzeczywistość miesza się z fantazją, a Ty możesz poczuć się jak detektyw-amator z supermocą rozwiązywania zagadek.

Więc jeśli masz ochotę na godziny zabawy, które jednocześnie rozwijają Twoje logiczne myślenie (i pozwalają wyżyć się na tej dziwnej logice zagadek), Dreamlike Room to strzał w dziesiątkę. A ja? Ja już prawie złamałem palce od klikania, próbując rozgryźć tę jedną zagadkę z zegarem – serio, myślałem, że eksploduję ze śmiechu i frustracji jednocześnie!

Zanurz się w świat Pokój jak ze snu – gdzie każdy pokój to przygoda, a każda zagadka to pretekst, żeby trochę pośmiać się z siebie, gdy znowu nie znajdziesz tej przeklętej wskazówki. Gwarantuję – nie pożałujesz. No chyba, że boisz się, że Twoje szare komórki dostaną więcej ruchu niż na siłowni!