Gotowy na niezły ubaw i odrobinę makabry? Poznaj Robak : Masakra na obozie – czyli jak zwykły, zielony przybysz z kosmosu postanowił zrobić więcej zamieszania niż Twój wujek na rodzinnej imprezie. Ta przygodówka point-and-click z elementami horroru i łamigłówek to prawdziwa uczta dla fanów czarnego humoru i trochę... no, powiedzmy, dziwnych sytuacji.
Wyobraź sobie: jesteś obcym pasożytem, który rozbija się na Ziemi dokładnie na takim obozie, gdzie zwykle słychać śpiewy przy ognisku i zapach kiełbasek. Tylko że tu nie ma śpiewów, a zapach to raczej... no cóż, przerażający festiwal chaosu. Twoim zadaniem jest pożeranie kolejnych ofiar – nie, nie na kolację, tylko by rosnąć w siłę, zdobywać nowe zdolności i w końcu uciec z tego miejsca, zanim ktoś Cię złapie (albo Ty złapiesz kogoś pierwszy).
Sterowanie jest proste jak budowa cepa – wystarczy kliknąć myszką i... bum! Wciskasz odpowiednie guziki, rozwiązujesz zagadki i planujesz, jak tu najlepiej zamienić zwykły obóz w prawdziwe pole bitwy. I uwierz mi, kreatywność w mordowaniu jest tu na poziomie mistrzowskim – w końcu nie codziennie zdarza się, żeby robak z kosmosu urządzał sobie taki horror show. A te zagadki? Czasem myślałem, że to jakieś kosmiczne testy na IQ, a może po prostu mój mózg chciał uciec i zostawić mnie na pastwę losu.
Jeszcze co do klimatu – Robak : Masakra na obozie łączy w sobie typowy dla serii mroczny humor z odrobiną grozy, jakby Quentin Tarantino i Scooby-Doo mieli dziecko, które dorastało na obozie harcerskim z piekła rodem. Idealna gra, żeby sprawdzić, czy Twoi znajomi to naprawdę Twoi znajomi, bo kiedy zaczyna się walka o to, kto pierwszy zje kolejnego nieszczęśnika, pojawiają się prawdziwe emocje.
Szczerze mówiąc, na początku myślałem, że będę się nudzić, ale już po pierwszych kliknięciach miałem łzy w oczach – ze śmiechu lub strachu, ciężko powiedzieć. Jeśli masz ochotę na coś innego niż typowe klikaj, zbieraj, ulepszaj, a przy tym lubisz poczucie humoru trochę przyprawione czarnym sosem, to Robak : Masakra na obozie jest właśnie dla Ciebie!
