Okej, siadaj wygodnie i przygotuj się na niezłą jazdę, bo Adam i Ewa 8 to nie jest zwykła przygodówka! To prawdziwy rollercoaster pełen łamigłówek, prehistorycznego chaosu i... no dobra, trochę tej jaskiniowej miłości też. Wcielasz się w Adama – tak, tego sympatycznego i lekko niezdarnego jaskiniowca, który po prostu musi odnaleźć swoją ukochaną Ewę. Brzmi prosto, ale zaraz zobaczysz, że ta wyprawa to nie jest spacer po parku, a raczej bieg przez dzikie lasy i mroczne jaskinie, gdzie czekają na ciebie sprytne pułapki i zwariowane stworzonka, które najwyraźniej mają lepszy humor niż ty po kawie bez mleka.
Gra trzyma w napięciu, ale też uczy cię myślenia jak prawdziwy jaskiniowiec-łamigłówkowiec – czyli kombinuj, klikaj i baw się przednio z prostym, ale genialnym mechanizmem point-and-click. Nie musisz być geniuszem, żeby ogarnąć sterowanie – serio, nawet twoja babcia, która wciąż zastanawia się, do czego służy ten cały Escape, da radę ruszyć z miejsca i zacząć przygodę.
Puzzle? Oj, są i to takie, które każdy mózg pokochają i przeklną jednocześnie. Odszukujesz ukryte przedmioty, kombinujesz z elementami otoczenia i odblokowujesz kolejne ścieżki, które... no cóż, czasem wydają się wymyślone przez samego Stone Age’a. I uwierz mi, każde kolejne wyzwanie podkręca poziom absurdalności, więc śmiechu jest co niemiara, gdy próbujesz ogarnąć, jak to wszystko połączyć. Raz próbowałem użyć dinozaura jako środka transportu – nie działa tak łatwo, ale śmiechu było przy tym co niemiara!
Wizualnie gra to prawdziwa uczta dla oczu – kolorowa, pełna detali, jakby ktoś wziął jaskinię i pomalował ją na tęczowo (ale tak dobrze, nie przesadzajmy). Do tego dochodzi urocza ścieżka dźwiękowa, która wpada w ucho i czasami kojarzy mi się z tym, jak ptaki śpiewają po całym dniu robienia niczego. Jest magicznie i zabawnie – czyli dokładnie tak, jak ma być.
Podsumowując: Adam i Ewa 8 to idealna gra dla każdego, kto chce się pośmiać, pogłówkować i sprawdzić, czy potrafi ogarnąć jaskiniowe zagadki bez wywoływania apokalipsy. Idealna na wieczór z przyjaciółmi (albo na samotne rozgrywki, kiedy chcesz udowodnić, że jesteś lepszy od Adama w szukaniu swojej drugiej połówki). Przygotuj się na trochę prehistorycznego szaleństwa i mnóstwo zabawy! Szczerze mówiąc, to jedna z tych gier, które powodują, że aż chce się krzyknąć: Ewo, czekaj na mnie, bo zaraz rozwalę tę jaskinię!