Ej, słyszałeś o Tankwars.io? To taka gra, w której nie ma czasu na filozofowanie, bo od razu wskakujesz w czołg i zaczynasz mordobicie na pełnej petardzie! Multiplayer online battle arena? Jasne, ale tutaj zamiast elfów czy magów, masz metalowego potwora na gąsienicach – i to w realnym czasie, bez ściemy. Gotowy na niezły ubaw i sypanie wrogów śmiercionośnymi kulami? No to jedziemy!
Więc co to właściwie jest Tankwars.io? To arenka, gdzie walka czołgów jest tak intensywna, że nawet kawa nie zdąży ostygnąć. Cel jest prosty jak drut: wykiwać, wystrzelać i przetrwać – a najlepiej ogarnąć jak najwięcej wrogów, żeby potem się pośmiać z ich dymiących wraków. Nie ma tu żadnej historyjki z morałem – zero RPG-owych dłużyzn, tylko czysta akcja, adrenalina i ściana ołowiu. Idealne, gdy masz ochotę na chwilę chaosu, a nie na czytanie książki.
Najfajniejsze? Każdy może wskoczyć na swój czołg marzeń – szybki jak błyskawica, pancerny jak ściana albo z armatą, która robi więcej hałasu niż sąsiad, co remontuje mieszkanie o 6 rano. Możesz zbierać power-upy – te małe magiczne boosty, które robią z twojego czołgu prawdziwą maszynę do mielenia. A jak się znudzisz, to możesz ulepszać swój sprzęt, żeby zabawa była jeszcze dłuższa i bardziej wkręcająca.
Sterowanie? Łatwizna – klawisze na klawiaturze do jazdy, myszka do celowania i pyk-pyk, wystrzelone! Nawet jak masz dwie lewe ręce do gier, to dasz radę się ogarnąć, serio. A jak lubisz testować swoje nerwy (i znajomość znajomych), to wskakuj na tryb PvP – tam szybko sprawdzisz, czy kumple są kumplami, czy tylko chcą cię wystrzelać i zabrać loot. A jak wolisz dogadywać się z ziomkami, to odpalacie kooperację i razem robicie z wrogów miazgę – #teamworkMakesTheDreamWork, nie?
Okej, szczerze mówiąc, na początku myślałem, że to kolejny klon strzelanki w przeglądarce, ale zaraz po pierwszym epickim wybuchu (nie pamiętam, czy to był mój czołg, czy przeciwnika – ale śmiałem się jak szalony) wciągnęło mnie na dobre. Tankwars.io to po prostu taki cyfrowy plac zabaw dla dorosłych, którzy kochają szybkie, dynamiczne bitwy bez zbędnych ceregieli. Także jeśli masz ochotę na tankowe rodeo z nutką chaosu i humorem – wskakuj na pokład!