Gotowy na totalny chaos żywiołów? Wbijaj do Ogień i Woda: Wyspa Przetrwania – gry, gdzie sterujesz dwojgiem zgranych (albo i nie) kumpli: Fireboyem, czyli chłopakiem z płomieni, który nie znosi mokrych klimatów, i Watergirl, dziewczyną wodą z duszy i ciała, która panicznie unika ognia. Brzmi jak przepis na katastrofę? Spokojnie, to przepis na świetną zabawę!
W tej zwariowanej mieszance puzzle-platformera rzucamy się w wir wyspowych przygód, gdzie trzeba skakać, myśleć i współpracować, bo inaczej ani rusz. Fireboy nie może wskoczyć do kałuży (bo się zagotuje!), a Watergirl nie ma szans na bliską znajomość z płomieniami (bo zaraz się odparuje). Kto by pomyślał, że takie podstawy to przepis na tyle śmiesznych i wkurzających momentów?
Sterowanie jest tak proste, że nawet babcia by ogarnęła – Fireboy biega na strzałkach, a Watergirl wodzi palcami po WSAD. Idealne, żeby rzucić się do akcji solo albo wyciągnąć ziomka i sprawdzić, czy potraficie razem wyjść z tej wyspiarskiej rozgrywki bez wzajemnego zdeptania sobie nerwów.
Puzzle? Oj tak. Każdy poziom to jak test na cierpliwość i koordynację, gdzie trzeba naciskać przełączniki, skakać po platformach, zbierać kolorowe klejnoty i ogarniać czasówki, żeby nie skończyć na dnie jak rozbitek. Czasem myślałem, że poziomy są zaprojektowane przez sadystę, który oglądał za dużo kreskówek i chciał sprawdzić, jak długo można się śmiać z czyjegoś bólu (czyli mojego). No ale hej, jak się uda, satysfakcja jest jak po znalezieniu ostatniej paczki chipsów przy filmie – bezcenna!
Co jest najlepsze? To, że ta gra to nie tylko łamanie głowy, ale i test dla waszej przyjaźni. Bo jak tu nie pokłócić się, gdy Fireboy idzie prosto w wodę, a Watergirl wpada w ogień? To idealne miejsce, by sprawdzić, kto naprawdę jest twoim ziomkiem, a kto tylko udaje, że klepie gierkę razem z tobą.
Podsumowując, Ogień i Woda: Wyspa Przetrwania to takie małe, ogniste i mokre szaleństwo, które wciąga i nie puszcza, dopóki nie przejdziecie wszystkich poziomów albo nie zdążycie się nawzajem pozabijać śmiechem (albo frustracją). No to co, łapiesz pad albo klawiaturę i wskakuj do tej szalonej, wyspiarskiej jazdy bez trzymanki!
