Gotowy na walkę o przetrwanie galaktyki w stylu… stickmana? No to trzymajcie kapelusz, bo Stickman Fighter: Space War to nie jest zwyczajna bijatyka – to prawdziwa wojna na patyki w kosmosie, gdzie każdy ruch może zdecydować o losach wszechświata. Brzmi poważnie? A gdzie tam! To takie trochę Gwiezdne Wojny dla leniwych, gdzie bohaterem jest stickman, czyli patykowy wojownik z charakterem (i nie, nie chodzi o to, że jest chudy, tylko że naprawdę cienki jak patyk).
W tej grze wchodzisz do kosmicznego piekła, pełnego obcych, które wyglądają jakby ktoś je narysował na kolanie podczas nudnego wykładu o fizyce kwantowej. Twoim zadaniem jest nie tylko pokonać hordy tych ufoludków, ale też ogarnąć różne techniki walki, które sprawią, że Twój stickman nie tylko będzie bił, ale i latał (no, w sensie skakał). A jakby tego było mało, możesz sobie dobierać różne bronie i zdolności, bo każdy lubi personalizować swojego patyczaka, żeby wyglądał jak VIP na kosmicznej dyskotece.
Sterowanie? Prostsze niż składanie mebli z Ikei bez instrukcji! Kilka klawiszy i jesteś gotowy na dynamiczne walki jeden na jednego, gdzie liczy się timing, refleks i trochę szczęścia, bo czasami to obcy mają więcej trików niż najlepszy magik na YouTubie. A jeśli pomyślisz, że to nudne, to znaczy, że jeszcze nie widziałeś, jak Twój stickman dostaje kosmiczne kopniaki w poślady, próbując uniknąć przeszkód. Chwila moment – przeszkody? Tak, bo poziomy są jak tor przeszkód na kosmicznym festynie, więc trzeba być szybkim i sprytnym niczym kot na baterie.
W trakcie gry zbierasz punkty, które możesz wydać na ulepszanie swojego wojownika lub odblokowywanie kolejnych postaci. To trochę jak zbieranie naklejek, tylko zamiast papierków masz broń laserową i supermoce (no dobra, może nie aż tak super, ale i tak fajnie). No i jest jeszcze tryb, w którym możesz sprawdzić, czy Twoi znajomi to faktycznie kumple, czy tylko przypadkowi ludzie, bo walka o kosmiczny loot potrafi wywrócić przyjaźń do góry nogami.
Podsumowując, Stickman Fighter: Space War to idealna gra dla tych, którzy chcą się pośmiać, pobić z kosmitami i poczuć się jak bohater galaktyki, bez konieczności wychodzenia z domu (czyli idealnie dla wszystkich, którzy mają dwie lewe ręce i trzy lewe nogi, a mimo to chcą podbić kosmos). Szczerze? Moje uszy może trochę cierpiały podczas tych walk, ale hej – takie jest życie stickmana w kosmosie!
