Tajemnice Zoo to taka gra, która mówi: Hej, chcesz poczuć się jak Sherlock Holmes, tylko zamiast Londynu masz całe zoo do ogarnięcia? No to masz! Wskocz w buty detektywa z jajem i ruszaj na misję ratowania zwierzaków przed… no właśnie, przed czymś, co tylko w zoo może się wydarzyć. Nie myśl, że to będzie spacer po alejkach z popcornem – tutaj trzeba mieć oko jak sokół, mózg jak maszyna do rozwiązywania zagadek i cierpliwość świętego (albo chociaż fana seriali kryminalnych).
Cała zabawa w Tajemnicach Zoo to seria poziomów, gdzie każdy to osobna zagwozdka do rozwikłania. Zbierasz wskazówki, szperasz po kątach, rozwiązujesz łamigłówki, które czasem sprawiają, że czujesz się jak Indiana Jones w wersji z wężami zamienionymi na leniwe pandy. A jak znajdziesz jakiś ukryty przedmiot, wiesz, że jesteś o krok bliżej do odkrycia, kto tu kombinuje. Czasami nawet masz ochotę krzyknąć Eureka!, ale raczej powstrzymaj się – sąsiedzi mogą nie docenić twojego entuzjazmu o trzeciej nad ranem.
Gra wymaga od ciebie pełnego skupienia i umiejętności dedukcyjnych – czyli takiego myślenia, które pozwoli ci zauważyć, że ten kapelusz na wybiegu lwa to nie przypadek, a może jednak? Logiczne myślenie i spostrzegawczość będą twoimi najlepszymi kumplami. A gdy już myślisz, że nic cię nie zaskoczy, Tajemnice Zoo podrzucą ci zwrot akcji, który sprawi, że poczujesz się jak na rollercoasterze – tylko bez kolejek i tektury pod siedzeniem.
Jeśli lubisz zagadki, detektywistyczne klimaty i przygody, które potrafią wciągnąć bardziej niż maraton ulubionego serialu (no dobra, prawie bardziej), to Tajemnice Zoo są dla ciebie stworzone. To taka gra, która nie tylko trenuje twój umysł, ale też daje powód do śmiechu, bo czasem sytuacje są tak absurdalne, że aż chce się powiedzieć: Serio?! W zoo?.
Więc jeśli masz ochotę na wyzwanie, które będzie jak mieszanka dobrego kryminału i safari, ruszaj do Tajemnic Zoo. Odkryj zakamarki tego szalonego miejsca, rozwiąż łamigłówki i pokaż, że masz nerwy ze stali i mózg na medal. A przy okazji przekonaj się, czy zwierzęta naprawdę mają swoje tajemnice – bo ja szczerze mówiąc, po pierwszych minutach gry zacząłem podejrzewać, że małpy coś knują. Gotowy na niezły ubaw i łamanie głowy? No to wchodź do zoo i daj czadu!