Gotowy na podróż do świata, gdzie magia miesza się z zagadkami, a Alibaba i 40 rozbójników nie tylko kradną skarby, ale i Twoje serce? Baśnie z 1001 Nocy 6 to nie jest zwykła gra match-3 – to prawdziwa uczta dla mózgu i oczu, która zmusi Cię do kombinowania, a przy okazji rozbawi do łez (albo przynajmniej do uśmiechu).
Wyobraź sobie: klikasz, przeciągasz, kombinujesz, by połączyć co najmniej trzy magiczne kafelki. Proste? Jasne! Ale zobaczysz, że im dalej w las, tym więcej niespodzianek – jakby Alibaba sam podrzucał Ci łamigłówki, żeby sprawdzić, czy nadajesz się na jego kompanię. Po drodze zbierasz specjalne przedmioty, rozwiązujesz zagadki i wkraczasz w kolejne rozdziały tej szalonej przygody rodem z Baśni 1001 Nocy. A wszystko to w tak kolorowej oprawie graficznej, że aż chce się zanurzyć w ten świat i nie wychodzić!
Kontrola? Bajka! Kliknij, przeciągnij, stapiaj kafelki niczym czarodziej, który zamiast różdżki trzyma myszkę albo touchpad. Nawet babcia by ogarnęła (choć pewnie przeklnie, że znowu siedzę i zamiast pomagać w kuchni, grzebię przy ekranie). No i co najlepsze – mechanika jest prosta, ale wymaga myślenia. Bo nie wystarczy klikać na oślep, trzeba mieć plan, żeby ogarnąć te coraz bardziej zakręcone plansze.
A co z fabułą? Cóż, Alibaba i jego 40 rozbójników to nie tylko bandziory z bajki, ale pełen zwrotów akcji, humoru i przygód serial, który rozgrywa się na Twoich oczach. Każdy level to nowy kawałek historii, ilustrowany tak ładnie, że aż chce się czytać, a nie tylko klikać. No dobra, czytać też się da, ale z popcornem i w wygodnym fotelu.
Podsumowując: Baśnie z 1001 Nocy 6 to idealny miks dla każdego, kto lubi rozwiązywać łamigłówki, ale nie chce się nudzić jak na wykładzie z matmy. Gra dla leniwych strategów, dla wariatów od kombinowania i dla wszystkich, którzy szukają trochę magii w codzienności – bez konieczności wychodzenia z domu. No i hej, kto nie chciałby mieć własnej gromadki 40 rozbójników? Tylko uważaj, żeby Ci czego nie ukradli!
