Gotowy na jazdę po apokalipsie, gdzie zamiast korków masz hordy zombie na drodze? Earn to Die 2012: Part 2 to gra, która łączy w sobie akcję z jazdą samochodem – ale nie takim zwyczajnym, bo tu Twój wehikuł to prawdziwa maszyna do rozjeżdżania nieumarłych. Zapomnij o spokojnych przejażdżkach – tutaj liczy się przetrwanie i mocne wciśnięcie gazu (dosłownie!).
Akcja zaczyna się dokładnie tam, gdzie skończyła się część pierwsza – jesteś samotnym ocalałym w świecie opanowanym przez zombie. Twój cel? Dojechać do helikoptera ratunkowego, który jest jak światełko w tunelu, tylko że ten tunel pełen jest mięsożernych potworów. Na szczęście masz na podorędziu potężny pojazd, który możesz ulepszać, aby jeszcze lepiej siać postrach wśród nieumarłych. Bo wiesz, zwykłym autem ciężko byłoby rozwalić hordy chodzących trupów – a tu dochodzą różne bajery, które sprawią, że Twój pojazd będzie niczym czołg z filmów akcji.
Sterowanie? Proste jak drut! Wskakujesz za kółko i korzystasz z klawiszy strzałek lub WASD, a spacja to Twój przycisk turbo, który pozwala przyspieszyć i rozjechać wszystkich na swojej drodze. Jest trochę jak nauka jazdy po śniadaniu – niby proste, ale jak się zgasisz na rampie albo wpadniesz na zombie, to masz niezłego stresa (i pewnie parę przekleństw pod nosem).
Za każdy zniszczony trup i ukończony level dostajesz kasiurę, którą można wydać na ulepszenia auta – szybciej, mocniej, brutalniej! Zrobiłem kiedyś upgrade takiego silnika, że auto miało więcej koni niż stajnia w Dzikim Zachodzie – efekt? Przejechałem 50 zombie pod rząd, a mój pojazd brzmiał jakby chciał przejechać sam siebie. To była jazda bez trzymanki, serio!
Poziomy są zróżnicowane – czasem prosta droga, czasem skróty, które mogą uratować życie albo skończyć się katastrofą. Świat gry to prawdziwy miszmasz terenów i rodzajów nieumarłych, więc nuda? Nie ma mowy! A jeśli lubisz sprawdzić, czy Twoi znajomi to faktycznie kumple, to PvP i kooperacja w tej grze to idealna okazja, żeby zobaczyć ich prawdziwą twarz, kiedy zaczynają się bitwy o najlepszy loot.
Podsumowując: Earn to Die 2012: Part 2 to nie tylko jazda, to survivalowa jazda, gdzie strategia, refleks i odrobina szaleństwa to Twoi najlepsi kumple. Idealna gra na szybki ubaw, gdy masz dość codziennych absurdów – bo przecież kto nie chciałby czasem rozjechać zombie na raty, a potem jeszcze wskoczyć do helikoptera i uciec jak prawdziwy bohater apokalipsy?
