Siema, gotowy na najlepszy trening cierpliwości i refleksu, który kompletnie zmyje Cię z nóg? Poznaj Stickman Sniper Tap to Kill – grę, gdzie stajesz się najbardziej precyzyjnym strzelcem zza krzaka, czyli typowym snajperem stickmanów. Brzmi poważnie? Ale gdzie tam! To jest strzelanka, która łączy akcję z nutką strategii, czyli idealny miks dla każdego, kto lubi czuć się jak James Bond, ale bez całego tego dziwnego gadżetowego bajzlu.
Twoja misja, jeśli zdecydujesz się ją podjąć, jest prosta jak budowa cepa: eliminujesz złych gości, którzy psują spokój tego stickmaniowego świata. Każdy level to nowy cel, nowy chaos w tle i kolejna okazja, żeby pokazać, że palce masz szybsze niż Twoje wymówki do szkoły. Timing to tutaj świętość – jeden fałszywy ruch i zamiast bohatera, możesz zostać tym, o którym będą mówić ej, ten co trafił niewinnego. No chyba że lubisz adrenalinę i chaos, wtedy... powodzenia!
Sterowanie? Prościzna. Klikasz myszką albo tapujesz ekran, jakbyś właśnie znalazł się na koncercie ulubionego zespołu i próbujesz złapać autograf – tylko że zamiast autografu, w tym wypadku łapiesz głowy wrogów. I pamiętaj, każdy przeciwnik ma swoje sztuczki – czasem się przemyka, innym razem stawia zasłonę, a Ty musisz się dostosować, bo inaczej czeka Cię porażka, a może i parę śmiesznych min, które możesz potem wrzucić kumplom na mema.
A teraz najlepsze: gra jest tak uzależniająca, że wciągnie Cię bardziej niż ostatni sezon ulubionego serialu. Po kilku rundach poczujesz się jak profesjonalny snajper, a Twoje oko stanie się tak celne, że zacznie strzelać samo. No dobra, może trochę przesadzam, ale serio – postęp w poziomach i coraz trudniejsze cele sprawiają, że nie odłożysz tej gry na bok tak szybko. A i pamiętaj, tu nie ma miejsca na pośpiech – bo spudłujesz i zostaniesz bohaterem memów!
Podsumowując: Stickman Sniper Tap to Kill to idealna gra, żeby sprawdzić, czy masz nerwy ze stali, pazura do strzelania i czy potrafisz nie trafić przypadkiem tego miłego sąsiada z naprzeciwka. Jeśli szukasz czegoś, co połączy skradanie, akcję i trochę klikaj, żeby wygrać – wbijaj i daj się wciągnąć. A jak już trafisz ten perfekcyjny headshot, nie zapomnij krzyknąć bullseye!, bo wirtualne zwycięstwo jest tego warte!