Gotowy na niezły ubaw i trochę... drewna? Wchodzisz do Woodturning Studio, gdzie nie walczysz z potworami, nie ratujesz świata, a jednak – jesteś bohaterem, tylko że tym razem z dłutem i tokarką w ręku! To symulator, który wciąga cię w magiczny świat toczenia drewna, czyli takiego artystycznego czarowania z kawałkiem pnia, które zamienia się w coś pięknego – od prostych miseczek po rzeźby, które nawet babcia by podziwiała (albo przynajmniej udawała, że wie, co to jest).
Na start masz tylko podstawowe narzędzia i kawałek drewna, które przypominają bardziej zestaw do majsterkowania dla początkującego niż coś, czym można by wyczarować arcydzieło. Ale spokojnie, Woodturning Studio nie rzuca cię na głęboką wodę – gra cierpliwie tłumaczy krok po kroku, jak nie spalić sobie palców na tokarskim kole i jak dobrać odpowiednią prędkość obrotów (bo serio, za wolno albo za szybko, a masz więcej drzazg niż w tartaku). To trochę jak nauka jazdy na rowerze, tylko że zamiast upadków masz ryzyko zamiany miski w... no cóż, w coś, co wygląda jakby pies na to napluł.
Mechanika jest prosta, ale nie daj się zwieść! Tu trzeba mieć oko do szczegółów i cierpliwość mnicha. Wybierasz drewno (im ekskluzywniejsze, tym więcej hejtu zadowolonych klientów), ustawiasz parametry tokarki i zaczynasz swoją drewnianą symfonię. A potem? Eksperymentujesz z kształtami, rozmiarami, gładkością – jak prawdziwy artysta, tylko bez farb i pędzli, za to z dużą dawką pyłku drzewnego w nosie (no dobra, wirtualnego, ale poczucie klimatu jest!).
Co najlepsze, Woodturning Studio to nie tylko samotne dłubanie – możesz się sprawdzić w roli artysty przed swoimi znajomymi, bo gra to idealny test na to, czy znajomi to naprawdę znajomi, gdy zaczynają się walki o najlepszy projekt i najbardziej wypolerowaną miskę. Progress? Oczywiście! Za każde udane dzieło odblokowujesz nowe narzędzia, drewna i wzory – czyli upgrade, który sprawia, że z amatora stajesz się mistrzem drewna, a twoje prace są tak piękne, że aż szkoda je używać do jedzenia (ale kto by tam słuchał zdrowych zasad, jak można podziwiać efekt!).
Podsumowując – Woodturning Studio to jak relaksująca terapia dla nerwów, ale z odrobiną wyzwania i masą śmiechu, gdy coś pójdzie nie tak i twoja miska zamieni się w abstrakcję nie do odgadnięcia. Idealna gra na chill, na kreatywne odcięcie się od świata i na udowodnienie, że nawet z drewna można zrobić sztukę, jeśli tylko masz odpowiednie narzędzia i trochę cierpliwości (oraz duuużo poczucia humoru). Więc chwyć tokarkę, niech pył leci, a ty baw się przednio – bo w końcu kto powiedział, że toczenie drewna jest nudne? Nie ja! ;)