Okej, siadaj wygodnie, bo zaraz zanurzymy się w totalnie mroczny, lekko pokręcony świat Slenderman VS Freddy The Fazbear – czyli tam, gdzie dwie legendy grozy spotykają się na arenie, by sprawdzić, kto tu jest prawdziwym królem strachu. Brzmi jak plan na wieczór, co nie? W tej grze możesz wskoczyć w buty albo Slendermana – tego dziwnego, beztwarzowego jegomościa, który wygląda jakby zgubił twarz w pralce, albo Freddy’ego The Fazbeara, czyli animatronicznego misia, który od lat spędza sen z powiek fanom serii Five Nights at Freddy’s. No dobra, kto tu ma większe haki na straszenie?
Twoim celem? Proste! Jako Slenderman musisz ogarnąć, jak nie dać się złapać Freddy’emu i wpakować mu taką dawkę strachu, że zapomni, gdzie ma baterie w oczach. Z kolei, jeśli wybierzesz Freddy’ego, przygotuj się na trochę sprytu, bo musisz ogarnąć pułapki i umiejętności, które pozwolą Ci upolować beztwarzowego przeciwnika. Brzmi jak rozgrywka, w której trzeba mieć oczy dookoła głowy i nerwy jak stary wąż, co nie? Nie ma co, każdy ruch może skończyć się pikantnym zwrotem akcji.
A najlepsze w tym wszystkim? Masz wybór trybów gry, od solo po totalną rzeź na multiplayer, gdzie możesz rzucić wyzwanie graczom z całego świata. Wyobraź sobie – ty, Freddy i Slenderman w walce o tytuł mistrza, a w tle dźwięki, które mogą wywołać u ciebie dreszcze nawet przez słuchawki (moja babcia by pewnie uciekła z krzykiem, serio). No i ta grafika! Całkiem spoko, jak na klimat, który ma cię przyprawić o gęsią skórkę. Efekty dźwiękowe? Tak realistyczne, że czasem miałem wrażenie, że zaraz ktoś za mną stoi – a ja siedziałem sam w pokoju. Czysta magia horroru.
Pierwsze minuty gry były dla mnie jak próba chodzenia po lodzie w skarpetkach – niby wiesz, co robisz, ale serio, można się wyłożyć spektakularnie. Szczerze mówiąc, nie pamiętam, czy to Freddy mnie zaskoczył, czy Slenderman wcisnął jakiś nielegalny przycisk, ale efekt? Palce lizać (albo raczej: serce do gardła). No i właśnie o to chodzi – emocje, adrenalinę i trochę tych absurdalnych sytuacji, kiedy zastanawiasz się, czy to gra, czy może jakiś koszmar po kawie.
Podsumowując: jeśli chcesz poczuć się jak bohater horroru, który nie tylko się boi, ale i potrafi trochę namieszać – Slenderman VS Freddy The Fazbear to strzał w dziesiątkę. Gotowy na niezły ubaw i solidną dawkę dreszczy? Wskakuj i pokaż, kto tu rządzi!
