Gotowi na niezły ubaw i trochę baśniowego chaosu? Wskakujcie do świata Baby Hazel: Bajka o Kopciuszku – gry, która jest tak słodka, jakby ktoś utopił cukierki w fontannie z mleka! To nie jest kolejna nudna gierka dla maluchów, to prawdziwa przygoda, gdzie nasza mała bohaterka Hazel marzy o wielkim balu u królewskiego dworu, ale wiadomo – nie ma róży bez kolców i przygotowania do balu to prawdziwy survival.
W tej grze wcielasz się w rolę osobistego asystenta Baby Hazel, co oznacza, że czeka Cię zbieranie przedmiotów (tak, czasem trzeba zrobić porządek w magicznej szafie), rozwiązywanie zadań, które czasem przypominają naukę gotowania z babcią, i ogarnianie wszystkiego tak, żeby Hazel wyglądała jak prawdziwa księżniczka, a nie jakby przepuściła bal przez pralkę. Wszystko to w ramach casual adventure, czyli zabawy lekkiej niczym piórko, ale wciągającej jak ulubiony serial, którego nie możesz przestać oglądać.
Sterowanie? Prościzna! Klikasz myszką lub stukasz palcem i już jesteś w akcji. Żadnego kombinowania, bo kto ma czas na szukanie kombinacji klawiszy, kiedy przed Tobą ważna misja – ogarnąć bal dla Hazel! To jest jak prowadzenie mini imprezy – szybko, z humorem i bez zgrzytów.
Mechanika gry? Masz zadania, które trzeba wykonać na czas – czyli trochę jak w kuchni, kiedy mama woła na obiad, a ty jeszcze nie skończyłeś sprzątać magicznej torebki Hazel. Po drodze bawisz się w poszukiwacza skarbów, zbierając potrzebne rzeczy i decydując, co Hazel na siebie założy na bal (coś, co normalnie zajęłoby godziny w sklepie, tutaj załatwiasz kliknięciem – magia gamingowa!). A żeby było śmieszniej, animowane cutscenki sprawiają, że czujesz się jak na mini filmie, tylko bez popcornu (choć serio, popcorn by się przydał).
Grafika jest taka kolorowa i wesoła, że aż chce się tańczyć, a dźwięki – no cóż, może nie każdemu uszy nie będą krwawić, ale za to atmosfera jest jak z bajki u cioci – ciepła, radosna i trochę zwariowana. To idealna gra, żeby sprawdzić, czy małe dzieciaki potrafią jednocześnie pomagać i nie robić katastrofy (choć w sumie trochę bałaganu to tu norma).
Podsumowując: Baby Hazel: Bajka o Kopciuszku to must-have dla każdego młodego marzyciela i tych, którzy chcą przypomnieć sobie, jak to jest być księżniczką bez zmartwień o mycie okien czy prasowanie sukni. Zabawne, łatwe, z uroczym klimatem i mega dawką humoru – bo kto powiedział, że baśnie muszą być nudne?
