7.121

Baby Hazel: Kwiaciarka

4.11/5(oceń: 36)📅2023 Jul 02
Baby Hazel: Kwiaciarka

Hej, gotowi na niezły ubaw z małą gwiazdą świata gier online? Mówię tu o Baby Hazel: Kwiaciarka – grze, gdzie nasza urocza Baby Hazel staje się... uwaga, uwaga... kwiatową dziewczynką na weselu! Tak, nie żartuję, ktoś musi rzucać płatki róż, a kto lepiej niż ta mała rozrabiaka w różowej sukieneczce?

Na start mamy całą listę zadań, które brzmią jak przygotowania do jakiegoś fashion weeku dla bobasów. Pomóż Hazel wybrać idealną sukienkę kwiatową, dobrać akcesoria, a potem ogarnij makijaż (tak, makijaż!), bo przecież wyglądać dobrze na weselu to podstawa. I nie martw się, sterowanie to czysty point-and-click – nawet twój młodszy kuzyn ogarnie to bez potu na czole.

Cała ta rozgrywka to taki mały festiwal kolorów i dźwięków, gdzie wszystko jest tak różowe i słodkie, że aż mózg się rozpuszcza. W tle przygrywa radosna muzyczka, która może i mnie czasem przyprawiała o lekkie tiki nerwowe (serio, ile można słuchać tego samego refrenu?), ale generalnie klimat jest mega pozytywny.

A teraz najlepsze – nie jest to nudne przebieranie laleczki. Mini-gry w stylu pomocy Hazel w makijażu, wybieraniu stroju czy interakcji z innymi postaciami dodają pikanterii, więc przygotuj się na trochę śmiechu, zwłaszcza gdy Hazel zaczyna kombinować z tymi swoimi dziecięcymi wygibasami. Wiesz, jak to jest: jedna chwila kwiatowa księżniczka, a za moment rozrabiaka z piaskownicy.

Idealna dla młodszych graczy, ale przyznaję – ja, stary wyjadacz, też się czasem wciągnąłem. Bo kto nie chciałby choć na chwilę poczuć się jak gwiazda wesela bez konieczności wstawania od kanapy? No i ta satysfakcja, kiedy Hazel jest zadowolona, a ty ogarniasz każdą śrubkę tej kwiatowej układanki.

Podsumowując, Baby Hazel: Kwiaciarka to taki uroczy rollercoaster przygotowań do wielkiego dnia, pełen pastelowych kolorów, śmiechu i dziecięcej kreatywności. Jeśli szukasz czegoś, co rozkocha w sobie twoje kuzynostwo albo po prostu chcesz pośmiać się na luzie, to ta gra jest jak tort na weselu – po prostu musisz jej spróbować!