Gotowy na misję sprzątania, która nie przypomina nudnej lekcji w szkolnej ławce? Baby Hazel Pora sprzątania to symulacja, która zabierze Cię w świat małej Hazel – spryciary, która postanowiła, że jej pokój nie będzie już wyglądał jak po przejściu huraganu... albo przynajmniej po weekendzie z całą gromadą zabawek na podłodze.
W tej grze wcielisz się w rolę najlepszego sprzątacza (a przynajmniej takiego, który potrafi dobrze kliknąć myszką) i pomożesz Baby Hazel w całej gamie zadań domowych: segregowaniu zabawek, wycieraniu kurzu z mebli, a nawet organizowaniu książek – bo wiadomo, bałagan to nie tylko problem wizualny, ale życiowy chaos, którego lepiej nie mieć. I serio, kto by pomyślał, że sprzątanie może być tak zabawne? (No dobra, może tylko trochę, ale Hazel naprawdę stara się utrzymać porządek, a my nie możemy jej zawieść!)
Sterowanie jest tak dziecinnie proste, że nawet Twoja ciocia, która mysi myszkę od czasu do czasu, da radę – wystarczy kilka klików, przesuwanie i upuszczanie przedmiotów, niczym magiczny czarodziej od porządków. A grafikę? Kolorową, wesołą i taką, że aż chce się wziąć do roboty – albo przynajmniej udawać, że się sprząta, co w sumie pierwszy krok do sukcesu.
Co jest najlepsze? Gra wprowadza zadania krok po kroku, więc nie skończysz z chaosem w głowie (ani w pokoju Baby Hazel). Każde ukończone zadanie to mała dawka satysfakcji – trochę jak znalezienie skarpetki po tygodniu poszukiwań. No i oczywiście Hazel nie może się doczekać, byś dołączył do jej sprzątającej ekspedycji – od pomieszczenia do pomieszczenia, od bałaganu do porządku, z uśmiechem na twarzy i może... z lekkim bólem palca od kliknięć.
Baby Hazel Pora sprzątania to nie tylko gra – to lekcja życia w wersji XXL, podana w wesołej, przyjaznej formie. Idealna dla młodszych graczy, którzy chcą się bawić, a przy okazji dowiedzieć, że sprzątanie wcale nie musi być karą, tylko może być całkiem niezłym ubawem. Więc co, dasz się przekonać i pomożesz Hazel zamienić chaos w harmonię? Ja już klikam start – a Ty?
