Hej, gotowi na niezły ubaw z modą i dziecięcą energią? Oto Baby Hazel: Przebranie – gra, która jest jak modowy rollercoaster dla najmłodszych i tych, co w duszy czują się trochę jak styliści celebrytów, tylko bez konieczności oglądania Instagramowych dram! To symulator przebierania się i zabawa w stylizowanie, gdzie główną gwiazdą jest nasza mała rockmanka od fantazyjnych strojów – Baby Hazel.
Wyobraźcie sobie: mała Hazel przygotowuje się na fancy dress party. To jak bal przebierańców, tylko że poziom uroczości jest tak wysoki, że można dostać cukrzycy od samego patrzenia! Twoim zadaniem jest pomóc Hazel dobrać kostium, akcesoria i makijaż, tak żeby wyglądała jak mała księżniczka, superhero czy może... króliczek, jeśli masz ochotę na totalny misz-masz. Klikasz, przeciągasz, a Hazel macha rączkami z radości – no serio, tak to mniej więcej wygląda.
Mechanika jest prosta jak drut – żadnych kosmicznych kombinacji, żeby dziecko (lub dorosły z dwoma lewymi rękami) nie musiało się męczyć. A przy tym gra jest tak kolorowa i animowana, że moje oczy przez chwilę poczuły się jak na festiwalu kolorów. Szczerze mówiąc, nigdy nie sądziłem, że ubieranie dziecka może być takie... emocjonujące. No dobra, emocje są raczej na poziomie czy Hazel się nie obrazi, jak wybiorę tę różową kokardę zamiast niebieskiej, ale hej, dramaty też są częścią życia!
W trakcie przygotowań czeka na nas masa mini-gier – od wybierania stroju, przez dobieranie dodatków, aż po malowanie buzi. Wszystko po to, by nasza bohaterka była najfajniejsza na imprezie. A jeśli zastanawiacie się, czy to jest idealna gra, żeby sprawdzić, czy twoi znajomi potrafią się dogadać podczas przygotowań do imprezy – no to... chyba nie, bo tu raczej panuje atmosfera totalnej słodyczy i kreatywności. Ale za to świetnie sprawdzi się, gdy chcesz pokazać maluchowi, jak to jest tworzyć coś własnego, bez ryzyka, że zniszczy ci ulubioną kanapę (bo tu jedyne psikusy to te wirtualne!).
Podsumowując: Baby Hazel Fancy Dress to prawdziwy festiwal radości, barw i modowych wyborów dla wszystkich dzieciaków, które kochają przebieranki i mają w sobie trochę artystycznej duszy. A jeśli nie masz dzieci (albo masz i chcesz trochę spokoju), to i tak możesz dołączyć – w końcu kto powiedział, że dorośli nie mogą się pobawić w stylistę? No to co, gotowi na modową rewolucję w świecie Baby Hazel? Wskakujcie i nie zapomnijcie – najlepszy kostium to ten, który wywołuje uśmiech!
