Gotowy na wyprawę, która jest niczym rodzinny piknik z dodanym szczyptą chaosu i garścią skaczących potworów? Wskakuj w buty hydraulika (albo jego brata, bo kto by nie chciał grać dwoma kumplami naraz) i zanurz się w Mario Bros Save Princess — akcji pełnej platformerskich wygibasów, gdzie ratuje się księżniczki, a nie tylko suszy zęby na kanapie.
Cała akcja dzieje się w kolorowym, trochę szalonym Mushroom Kingdom, gdzie kwiatki rosną, muchomory są większe niż kiełbasa na grilla, a Bowser — czyli ten zły gość z zielonymi kolcami i wiecznymi kompleksami — znów porwał naszą słodką Princess Peach. No i wiadomo, kto ma ją uratować? Dokładnie! Ty, grający Mario albo jego ziomek Luigi, który równie dobrze mógłby być twoim kumplem od piwa.
W tej grze sterowanie Mario to czysta przyjemność - szybkie ruchy na boki, skoki, które robią wrażenie (serio, kto nie chciałby czasem podskoczyć tak wysoko i nie zedrzeć kolan o kant stołu?), a do tego rzucanie fireballami i łapanie power-upów, które sprawiają, że nawet najgorszy wrogowie zaczynają się bać Ciebie bardziej niż Twojej teściowej na weselu.
Po drodze zbierasz monety (bo wiadomo, kasa rządzi, nawet w świecie grzybków), próbujesz nie wypaść z platformy (co brzmi łatwo, ale zobaczysz, jak to jest, gdy kontroler zaczyna się robić twoim największym wrogiem), i rozwiązujesz zagadki, które są sprytniejsze niż twoja ciotka, gdy próbuje wyciągnąć od ciebie sekret rodzinnego przepisu na pierogi.
Nie zabraknie też walk z różnymi przeciwnikami — każdy to mały boss na własną modłę, więc trzeba mieć spryt, refleks i trochę szczęścia (albo co najmniej dobry kabel od pada). Możesz grać solo albo z kumplami, co jest idealne, by sprawdzić, czy naprawdę są twoimi przyjaciółmi, bo nic tak nie łączy jak wspólna walka o ostatnią monetę.
Gra łączy klasykę z nowoczesnym luzem — wizualnie urocza jak babcine ciasteczka, a muzyczka wpada w ucho szybciej niż ulubiona playlista na imprezie. Mario Bros Save Princess to nie tylko skakanie i rzucanie kulami ognia, to podróż po świecie, gdzie każdy level to nowa dawka śmiechu, emocji i – mam nadzieję – mniej upadków niż w twoim życiu codziennym.
Więc jeśli chcesz poczuć się jak prawdziwy bohater, uratować księżniczkę i po drodze pośmiać się z własnej niezdarności – klikaj i startuj, bo w Mushroom Kingdom zabawa nigdy się nie kończy!