Wyobraź sobie, że Mario przesiadł się na statek i zamiast biegać po grzybkowych krainach, wskakuje na fale w Super Mario Archipelago – czyli wyspiarską odyseję pełną przygód, które nawet Kapitan Jack Sparrow by pozazdrościł! Tutaj nasz ulubiony hydraulik nie tylko skacze, ale i eksploruje tajemnicze wyspy, które kryją więcej sekretów niż moja szafa po remoncie (a tam serio można się zgubić!).
W tej grze wcielasz się w Mario i ruszasz na wyprawę, gdzie czekają na ciebie złe bossy, które wyglądają jakby przeszły maraton na siłowni i teraz chcą pokazać, kto tu rządzi. Twoim zadaniem? Pokonać je, przeskakiwać przeszkody i rozwiązywać zagadki, które są bardziej pokręcone niż instrukcja składania mebli z Ikei. No i oczywiście zbierać punkty, które nie tylko robią wrażenie na twoim koncie, ale też pozwalają odblokować nowe postaci i power-upy – bo kto nie chce skakać wyżej niż sąsiad na niedzielnym grillowaniu?
A propos power-upów – te cuda pozwalają Mario latać, biegać szybciej niż wkurzony kot na widok wody i niszczyć przeszkody niczym mistrz demolki na imprezie urodzinowej. Serio, czułem się jakbym miał supermoce, choć w rzeczywistości moje umiejętności skakania kończą się na kanapie. Grafika? Kolory tak żywe, że niemal czułem zapach kokosa i morskiej bryzy – a ścieżka dźwiękowa? Jak dla mnie, to taki wakacyjny hit, który wpadł mi w ucho i nie wychodzi, nawet gdy próbuję się skupić na pracy (czyli totalny game changer!).
Co najlepsze, Super Mario Archipelago to nie tylko samotne harce – gra idealnie nadaje się do sprawdzania, czy twoi znajomi to prawdziwe ziomki, czy tylko udają, kiedy zaczynacie wspólnie walczyć o łupy i skakać po platformach. Bo wiadomo, nic nie scala lepiej niż wspólny chaos i śmiech, kiedy ktoś wpadnie do wirtualnej przepaści (tak, mówię o Tobie, Kuba!).
Podsumowując: jeśli masz ochotę na przygodę, która jest jak dobry mem – zabawna, trochę absurdalna, ale totalnie wciągająca – Super Mario Archipelago to gra dla Ciebie. Gwarantuję, że po kilku minutach nie będziesz chciał zejść z wyspy, a Twoje palce same zaczną skakać po klawiszach jak Mario po platformach. No to co, gotowy na niezły ubaw?
