Gotowy na bieganie z prędkością światła po najbardziej chaotycznych torach londyńskiego metra? Oto Subway Surfers London – gra, w której wcielasz się w młodego artystę graffiti, uciekającego przed inspektorem bardziej zawziętym niż Twój sąsiad, który zawsze wie, kiedy na Twoim balkonie suszy się pranie. A do tego jego pies? No cóż, ten to prawdziwy wyciskacz łap – gotowy przegonić Cię szybciej niż Twój autobus w korku!
Ta bezkończąca się bieganina po torach metra w sercu Londynu to nie tylko sprint za wolnością, ale także szalona wycieczka przez najbardziej znane londyńskie widoki, które przewijają się szybciej niż menu w barze sushi o 23:00. Kolorowe postacie i animacje sprawiają, że aż chce się zatrzymać i zapytać: Ej, skąd Ty masz na to czas?!.
Twoim celem? Proste: biegać, unikać inspektora i jego psa oraz zbierać co się da – monety, power-upy (takie jak odlotowe jetpacki czy magnesy na monety, które są niczym darmowa kawa o poranku – po prostu musisz je mieć!) i różne specjalne przedmioty. A jakby tego było mało, codzienne i tygodniowe wyzwania sprawią, że nigdy nie zabraknie Ci pretekstu, żeby powiedzieć znajomym: Sorry, nie dam rady dziś wyjść, mam misję do wykonania!.
Sterowanie? Jak jazda na rowerze, tylko że bez ryzyka wpadnięcia w kałużę (no, chyba że wirtualną). Wystarczy, że przesuniesz palcem w górę, by Twój bohater skoczył nad przeszkodą, w dół, by się zwinął i przeturlał pod nią, albo w lewo i prawo, by zręcznie omijać przeszkody i brać wszystko, co się świeci. Nawet babcia by ogarnęła, serio!
Co najfajniejsze, każda runda jest inna jak humor po trzeciej kawie – nie ma dwóch takich samych torów, a Twoje refleksy będą wystawiane na próbę niczym w programie Mam Talent. Po drodze możesz odblokowywać nowych bohaterów i odjechane hoverboardy, które nie tylko wyglądają cool, ale i dają dodatkowe możliwości. Kto nie chciałby pędzić pod metrem na desce, która wygląda jak z filmu sci-fi?
Podsumowując: Subway Surfers London to mieszanka kreatywności, szybkości i czystej rozrywki, która łapie Cię jak ulubiona piosenka na repeat. Idealna, żeby trochę się rozerwać, pośmiać (bo upadki tutaj są absolutnie klasyczne) i sprawdzić, czy Twoje palce są szybsze niż myśli o obiedzie. Więc, łap telefon, wskakuj na tory i pokaż inspektorowi, gdzie raki zimują!
