Gotowy na bieganie po Paryżu szybciej niż Pani z bagietką na porannym targu? Subway Surfers Paris to takie endless runner, że nawet pelikan na rolkach by się zdziwił! Wskakujesz w buty Jake’a i jego kumpli, którzy zdecydowanie nie mają szczęścia do inspektorów z psami – no bo serio, kto normalny goni kogo za malowanie po pociągach? Ale hej, taka jest gra: pędzisz, skaczesz, ślizgasz się między pociągami, a wszystko to na tle romantycznego i tętniącego życiem Paryża. Wiesz, taki miejski rollercoaster, tylko bez krzyku ale ja chcę wysiąść!.
Sterowanie? Bajka! Swipe w górę – skok, swipe w dół – szybki zjazd pod przeszkodę, a w lewo lub prawo zmieniasz tor niczym mistrz parkouru na wąskich uliczkach Montmartre. Totalny luz, który sprawia, że nawet mój kot mógłby ogarnąć grę (gdyby tylko nie wolał drapać kanapy i domagać się jedzenia co 5 minut).
Największy fun? Power-upy, które zmieniają zasady gry! Jetpack? Tak, możesz polatać nad całym tym bałaganem jak superbohater na wakacjach. Super sneakers? Skaczesz tak wysoko, że nawet Wieża Eiffla wydaje się małym pagórkiem. No i zbieranie monet – taki mały trening na bycie zbieraczem skarbów, tylko zamiast złota masz błyszczące monety i możliwość odblokowania nowych postaci. Każda wygląda tak, że chciałoby się z nią pójść na kawę… albo przynajmniej na szybkie selfie pod Łukiem Triumfalnym.
Grafika? Kolorowa i energetyczna jak francuskie makaroniki – serio, czujesz ten klimat, jakbyś tam był, tylko bez konieczności stania w kolejce do kafejki. A ścieżka dźwiękowa? Idealna, żeby podkręcić sobie tempo i zapomnieć, że świat poza ekranem istnieje. Zaczynasz grać na 5 minut, a potem masz już nad ranem ochotę na croissanta i kolejną rundę.
Podsumowując: Subway Surfers Paris to gra, która wciąga bardziej niż historia o tym, jak raz zgubiłem klucze i pół godziny szukałem ich pod kanapą (spoiler: były na głowie). Idealna zabawa, żeby rozruszać palce, sprawdzić refleks i pośmiać się z własnych wpadek, gdy omijasz pociąg o milimetry. Więc co? Gotów na niezły ubaw w samym sercu Francji? No to dawaj, uciekać!
