Gotowy na szaloną ucieczkę po nowojorskich torach? W Subway Surfers New York wcielasz się w Janka – młodego grafficiarza, który jak na złość postanowił podpisać pociąg metra. No i oczywiście, jak to bywa w bajkach (no dobra, w życiu też), zaraz pojawia się zły inspektor i jego pies-złamas, którzy chcą Cię złapać na gorącym uczynku. I tu zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki!Endless runner w miejskim klimacie, gdzie biegniesz, skaczesz, ślizgasz się i omijasz nadjeżdżające składy jak rasowy parkourowiec, tylko bez siniaków (no, przynajmniej na ekranie).
Wyobraź sobie, że biegniesz przez sam środek legendarnego Manhattanu, mminając Times Square i inne znane miejsca, a wokół pełno jest kolorowego street artu i miejskiego szaleństwa. Z jednej strony adrenalina, bo inspektor z psem zaraz cię złapią, a z drugiej – frajda jak na najlepszym rollercoasterze. I to bez wychodzenia z domu! Moje uszy trochę cierpiały od tej dynamicznej muzyki, ale serio – ten beat wkręca jak najlepszy kawałek na imprezie.
Sterowanie? Bajka! Swipe’y w lewo, w prawo, skok i ślizg – wszystko jak najszybciej, bo nawet mrugnięcie może kosztować Cię utratę życia (albo przynajmniej trochę punktów). Idealne dla tych, co lubią rzucić półtorej centymetra palcem, a od razu mieć super reakcję. Nawet jeśli masz dwie lewe ręce do gier, to tu dasz radę – serio, gra jest tak prosta, że nie musisz być ninja z Twitcha, żeby się dobrze bawić.
A co z tymi wszystkimi power-upami? No to posłuchaj: masz jetpacka, dzięki któremu latasz ponad torami (tak, serio, w metrze – może kolejny sezon “Stranger Things” to inspirowało?), super buty do wysokich skoków, magnetyczne monety, które ściągają do Ciebie te błyszczące skarby jak magnes na lodówkę. I jeszcze ten system wyzwań i misji – niby biegniesz bez końca, ale zawsze możesz zgarnąć jakiś bonus albo odblokować kolejnego typka z unikalnym hoverboardem. No bo kto by nie chciał latać na desce jak z filmu sci-fi?
Podsumowując: Subway Surfers New York to taki niesamowity miks miejskiego pościgu, graffiti na torach i totalnej jazdy bez trzymanki. Dla mnie to jak połączenie porannej kawy z najlepszym memem dnia – szybko, intensywnie i zawsze z uśmiechem na twarzy. Więc jeśli masz ochotę sprawdzić, czy Twoi znajomi naprawdę są kumplami, czy tylko ściemniają, to wskakuj, bo zaczyna się zabawa!